Niejeden rodzic na początku edukacji swojego dziecka zastanawia się, jak pomóc mu się uczyć, jak zachęcić je do podejmowania wysiłku i systematycznej pracy. W przypadku nauki języka obcego pojawia się dodatkowo pytanie, czy posyłać dziecko na dodatkowe zajęcia oraz jak przełamać naturalną niechęć do mówienia w języku obcym.
Nie istnieje jeden niezawodny sposób. Parafrazując jednak pytanie postawione na wstępie, należy zastanowić się „Jak nie zniechęcić dziecka do nauki języka obcego?”
Po pierwsze, nie należy bać się, że dziecko sobie nie poradzi. Mózg małego dziecka z dużo większą łatwością przyswaja język obcy niż mózg osoby dorosłej. To, co rodzicom może zająć tygodnie, dla dziecka jest rzeczą naturalną.  
Po drugie, jeśli dziecko wyraża chęć i możliwości finansowe rodziny na to pozwalają, dodatkowe godziny nauki języka obcego na pewno dziecku pomogą w dalszej nauce. Kluczowym elementem jest tutaj chęć dziecka do uczestniczenia w zajęciach dodatkowych. Nawet najlepszy kurs i najlepiej przygotowany lektor nie pomoże, jeśli dziecko woli ten czas spędzić, grając w piłkę, czytając czy tańcząc.
Po trzecie, należy w miarę swoich możliwości wspierać dziecko w nauce przez organizowanie różnorodnych sytuacji wymagających użycia języka obcego. Poniżej prezentuję kilka sprawdzonych sposobów (są to sposoby, w których rodzic nie musi znać języka obcego!):
1.    Ulubioną bajkę dziecka puszczamy w wersji oryginalnej. Zaczynamy od prostych bajek lub na początek wybieramy taką, którą dziecko zna prawie na pamięć.
2.    Dziecko traktujemy jako eksperta od nauki języka – staje się ono naszym nauczycielem.
3.    Przeglądamy z dzieckiem jego podręcznik i pytamy o różne słowa. Następnie w innych książkach wyszukujemy obrazki, które potrafimy nazwać w języku obcym.
4.    Śpiewamy z dzieckiem poznane przez nie piosenki.
Warto pamiętać, że kurs, z którego korzystamy w szkole, ma dedykowaną stronę do korzystania w domu. Informacje, jak z niej skorzystać, są umieszczone na wewnętrznej części okładki Zeszytu Ćwiczeń.
Jeśli rodzic zna język obcy (nie musi być to poziom ekspercki), powinien przełamać własną niechęć do mówienia i w różnych sytuacjach zagadywać do dziecka w tym właśnie języku. Można z tego uczynić pewne rytuały,  które będą wymuszać na dziecku odpowiedź również w języku obcym, np.: Do you want icecream? – Yes, I do. W języku obcym może „przemawiać” ulubiona przytulanka  lub specjalna pacynka. Takie zabawy pomogą oswoić się z mówieniem, co w nauce języka jest sprawą bardzo istotną, ale dla niektórych niezwykle trudną.
Jeśli dziecko korzysta z dobrodziejstw technologii jakimi są komputer i Internet, można podsuwać mu do zabawy ciekawe strony, na których zabawę połączy z nauką. Moim zdaniem wartościowe strony z grami, bajkami i piosenkami to m.in.:
https://pbskids.org/
http://learnenglishkids.britishcouncil.org/
https://supersimple.com/super-simple-songs/
http://www.bbc.co.uk/learningenglish/english/features/childrens-stories
W oswajaniu dziecka z językiem obcym ogranicza nas tak naprawdę tylko własna wyobraźnia i środki finansowe. W obecnych czasach kurs językowy to nie jedyny sposób na naukę. Pamiętajmy, że dziecko 6-9 letnie nie powinno spędzać czasu tylko na nauce czy przed komputerem. Jego mózg lepiej przyswoi wszelką wiedzę, gdy dziecko będzie wypoczęte i dotlenione, a informacje będą podawane mimochodem w czasie zabawy czy w naturalnych sytuacjach.

                                        Agnieszka Fedorko